piątek, 10 kwietnia 2015

Pablo Picasso i gołębie

W pracowni Pabla Picassa latały gołębie. Artysta uwielbiał te ptaki do tego stopnia, że nie tylko uwieczniał je w swoich dziełach, ale nawet swojej córce nadał gołębie imię. Paloma po hiszpański znaczy gołąb.


Henri Matisse w studio z gołębiami, 1944. fot. Henri-Cartier Bresson



Ptaki fascynowały Picassa od dzieciństwa. Jego ojciec, José Ruiz Blasco hodował gołębie. Były one też jego ulubionym malarskim tematem. Mały Pablo przypatrywał się pracom ojca i sam uczył się malować ptaki. W Maladze gołębie były wszechobecne. Mieszkańcy spotykali je na ulicach, placach i w parku. Pablo przynosił ptaki nawet do szkoły. Znudzony lekcjami, sadzał je na ławce i rysował zapamiętale. Już pierwsze prace objawiły malarski talent chłopca.



Do tematu wracał wielokrotnie później, już jako dojrzały artysta. Do najsławniejszych obrazów Picassa należy "Dziecko z gołębiem" z 1901 roku, z początku tzw. niebieskiego okresu.


Mówiąc szczerze, nie mam pojęcia, co w tym obrazie przesądziło o jego popularności. Wizerunek dziecka przytulającego gołębia jest może nieco rozczulający, ale ani kolorystyka, ani kompozycja, ani technika wykonania dzieła mnie nie oszałamia. Co prawda krytycy zgodnie określają go epitetem fantastyczny, wspaniały albo wzruszający, nie precyzują jednak, co konkretnie tak ich poruszyło. Przeczytałam gdzieś, że kartka z reprodukcją tego obrazu znalazła się wśród 10 najchętniej kupowanych pocztówek w National Gallery w Londynie, gdzie obraz był eksponowany za zgodą właścicieli przez blisko 40 lat. W ubiegłym roku dzieło zostało wystawione na aukcję. Ponieważ przez ostatnie 100 lat znajdowało się w rękach  Brytyjczyków, licytację zablokował brytyjski odpowiednik naszego Ministerstwa Kultury, by zorganizować społeczną zbiórkę pieniędzy na  jego wykupienie. "Dziecko z gołębiem" opuści jednak Wyspy. Wkrótce oglądać je będzie można w Muzeum w Katarze, które zakupiło obraz za 50 000 000 funtów.




 Obraz "Gołąb z zielonym groszkiem" został skradziony w maju 2010 roku z Musee d' Art Moderne de la Ville w Paryżu. Najprawdopodobniej nie uda się go już odzyskać. Złodzieje ukryli dzieło tuż po kradzieży w pojemniku na śmieci, który został opróżniony przez służby miejskie. Cała zawartość kosza miała zostać zutylizowana. Komu nie dane było zobaczyć oryginału obrazu wcześniej, ten musi zadowolić się kopiami i reprodukcjami.

Gołębie pojawiają się w twórczości Picassa jeszcze wiele razy. Wielbiciele artysty mogą je oglądać na dziesiątkach płócien i na licznych plakatach: siedzące, latające, pojedynczo, w parach i w stadach.



Pablo Picasso jest autorem powszechnie znanego "Gołąbka pokoju". 



Podobno szkic grafiki powstawał we wrocławskim hotelu Monopol, w którym artysta mieszkał podczas Światowego Kongresu Intelektualistów w Obronie Pokoju w 1948 r. 

Gdy kilka miesięcy później Luis Aragon, poeta, komunista poszukiwał ilustracji na plakat reklamujący Pierwszą Międzynarodową Konferencję Pokojową w Paryżu, Picasso pozwolił mu rozejrzeć się w swoim studio. Aragon zauważył poniższego gołębia. Picasso ponoć zaoponował. Znał doskonale gołębie zwyczaje i wiedział, że są to okrutne ptaki, a ich charakter do pokojowych nie należy. Grafika zakwalifikowana jednak została do konkursu. Rywalem Picassa był Henri Matisse.
Kilka miesięcy później picassowski "Gołąbek pokoju" został oficjalnym godłem ww. konferencji.


W 1954 roku zmarł niedawny artystyczny rywal i przyjaciel Picassa, Henri Matisse. Picasso osiadł wraz z rodziną w Cannes i w hołdzie przyjacielowi namalował serię obrazów po wspólną nazwą "Studio". Wszystkie są podobne do siebie, przedstawiają okno na taras w pracowni Matisse'a,  za oknem błękit nieba, bujną zieleń ogrodu i przestworza morza i oczywiście gołębie.





Dodałam zdjęcie Matisse'a, bo w jego sąsiedztwie widać, jak wspaniale Picasso oddał atmosferę studia.
Na koniec premia dla Czytelników, którym przypadły do gustu dzieła z gołębiami...








1 komentarz: