Nie raz widzi się na osiedlach czy w innych miejscach ranne lub przejechane przez samochód gołębie które przeżyły wypadek no ale... cierpią przez złamanie skrzydła bądź złamanie nogi...
W swoim życiu dużo na potkałam na swojej drodze gołębie ranne czy szłam na działkę do swoich gołębi, czy do szkoły... Wolałam nie iść do szkoły i zająć się gołębiem! a jakbym wybrała szkołę to miałabym wyrzuty sumienia, że zwierzęciowi nie pomogłam... takie mam serce. W swoim życiu dużo gołębi uratowałam od śmierci, nie które mi na rękach zmarły... Miały skrzydła złamane, do dziś samca półrocznego który był z obrączką (kontaktowałam się z właścicielem) uratowałam i leczyłam.
Do dziś ma 3 potomstwa podobne do siebie i ukochaną :) żyje mu się szczęśliwie... Plus rywalizacja innych samów hehe :P Czy lata ?! Lata! ale na małe dystanse... Do lotów już się nie nadaje! ale na rozpłodnienie jest idealny bo to ładny samiec, mądry który dużo km przeleciał.
(Rybie oko - Samiec PL 0141-05-6116)
Dwóch hodowców gołębi pocztowych wziął mi samca tego na młódki a w zamian miałam młode młódki :)
Osiedlowe młódki wychowałam... Było z ich kilka :) wychowałam i wypuściłam na wolność tam gdzie je spotkałam. Parę razy wychodząc z psem widziałam te młódki i dobrze sie miały :) Moje serce było szczęśliwe gdy widziałam zwierzę któremu sama pomogłam a nie tyko przechodząc obok rannego zwierzęcia które cierpi nie mając serca by mu pomóc... To jest szczyt chamstwa .... Jakbyście sie Wy czuli leżąc na trawie i bylibyście ranni i potrzebowalibyście pomocy a inni przechodzą koło was i nic nie robią? przykre... Nie bądźcie oślepieni! pokażcie trochę serca do zwierząt (nie tylko do ptaków).
Kiedyś idąc z kolegą i z moim psem na spacerze usłyszałam dziwnie dźwięki które było słychać w małym śmietniku. Kucnęłam sobie i nadsłuchiwałam. Po jakimś czasie znów pisknięcie usłyszałam, gwałtownie zaczęłam grzebać w tym śmietniku do samego dna. Wzięłam do ręki worek który był cały mokry, mokry od krwi! Patrzę do środka a tu mały szczeniak.... jeszcze z pępowiną !! dopiero co urodził się a ktoś wyrzucił go do śmietnika... CO ZA CHAMSTWO! na pastwe losu zostawione.... Wysuszyłam go suszarką i nakarmiłam mlekiem. Do dziś myśląc o tym kroi mi się serce, że człowiek jest taki bez serca.... A co ten szczeniaczek jest winny ?! co on takiego zrobił, że dali go do śmietnika! Jak u małych dzieci trzeba było karmić szczeniaka i też w nocy :) wstawałam co 4 godziny i karmiłam strzykawką. Mały szczeniak musi sie do matki przytulać to w pudełeczku napompowałam rękawiczkę i szczeniak przytulał się do niej i sie uspakajał na dodatek ssając palce :) Po 2 tygodniach około pies otworzył oczy i próbował samodzielnie chodzić. Po miesiącu wychodziłam ze szczeniakiem już na dwór. I też już zaczynał zwykłą mokrą karmę jeść. Psa nazwałam Drago. Pies jest mieszańcem - długa bardzo sierść o kolorze czarnym i biały krawacik, większy od jamnika i długie łapki. Poszłam zaszczepić Dragusia i założyłam mu książeczkę szczepień. Niestety nie mogłam zostawić Dragusia bo miałam dwa psy już. Oddałam mojej cioci Drago do dziś co parę miesięcy jeżdżę do niego w odwiedziny :) najpiękniejsze jest to, że pies czuję do mnie dużą więź jakby wiedział, że to Ja go uratowałam od śmierci :) Aż cieplutko w serduszku...
Ratowanie zwierząt to naprawdę dobra sprawa... Nie być my zimni.. pomóżmy zwierzakowi ! Nawet gdy ktoś ma problem jak uratować zwierzę można się ze mną skontaktować na Facebooku na fanpagu "Gołębie" LINK: https://www.facebook.com/golebie?ref=hl
Dużo ludzi piszę do mnie z prośbą o pomoc, czy koś znalazł gołębia, ale nie rannego tylko z obrączką i jak się skontaktować z właścicielem czy właśnie z ptakiem rannym lub młódkiem :) Nie musisz umieć uratować zwierzęcia ale chociaż Zechcij..... Sami byśmy chcieli być uratowani a czemu my nie chcemy zwierzęcia uratować ?! zawsze karta się odwróci... Zwierzęta też czują, nie dajmy ich skrzywdzić ! Przecież my byśmy nie chcieli być skrzywdzeni nieprawdaż ?!
Jestes super ! Z sercem...
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńNa blogu od dłuższego czasu nie ma żadnej notki. Czy mamy mimo tego oceniać Twojego bloga?
Proszę o odpowiedź w ciągu 7 dni, w innym wypadku, zgodnie z Regulaminem, będziemy musiały wystawić odmowę.
Pozdrawiam! (Shiibuya)
Witam! W imieniu swoim i całej Załogi ocenialni Shiibuya z przykrością informuję, że właśnie ukazała się odmowa oceny Twojego bloga. Zapraszam do zapoznania się z notką oraz do ponownego zgłoszenia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo kurwa jak uratować tego gołębia?
OdpowiedzUsuńTo kurwa jak uratować tego gołębia?
OdpowiedzUsuńDzien dobry jestes wspanila kobieta Stworca napewno to doceni co robisz i co zroblas wielu blogoslawienstw pozdraiam Jacek.
OdpowiedzUsuńludzie często chcąc pomóc dokarmiają gołębie chlebem. Niestety to może mieć odwrotny skutek, polecam doczytać o profesjonalnych produktach dla gołębi.
OdpowiedzUsuńMało kto ratuje gołębie i nie potrafie tego zrozumieć. Praktycznie każdy ptak jest dokarmiany, a gołębie są pomijane.
OdpowiedzUsuń____
prezent dla gołębiarza
Mam w ogrodzie gołębia z opadającym skrzydłem, pokazał się dziś wieczorem. Jak zabandazowac skrzydło gołębia?
OdpowiedzUsuń