Oko gołębia widzi większe spektrum kolorów niż człowiek,
szczególnie w zakresie ultrafioletu.
Stąd bogactwo pigmentacji na szyi, które umożliwia gołębiom rozróżnianie się nawzajem.
Linie hodowlane mają podobną pigmentację piór i oczu.
Oczy odbierają bodźce świetlne i przekazują w formie impulsów elektrycznych do mózgu, gdzie tworzy się obraz. Źrenica rozszerza się pod wpływem ilości wpadających fotonów tzn. im silniejszy strumień światła tym staje się mniejsza i odwrotnie im ciemniej tym bardziej się rozszerza.
Zatem nie ma żadnych podstaw do wyszukiwania się w źrenicy innych działań niż tylko regulacji ilości wpadającego światła.
Zabarwienie tęczówki nie ma wpływu na inteligencję gołębia a jedynie może być postrzegane jako wyraz zdrowia i przynależności do danej linii hodowlanej!!

To, że oczom naszych gołębi należy się szczególna uwaga, udowadnia już sam fakt, że są one przedmiotem oceny, dokonywanej przez sędziów podczas wystaw – patrz: karta wystawowa. Jednak dla hodowcy, który jest właścicielem takiego ptaka, na pierwszy plan wysuwa się jego wartość rozpłodowa, którą jest w stanie „wyczytać” z oczu. W ostatnim czasie ze środowiska hodowców gołębi pocztowych wyodrębnił się – rzekomo elitarny – krąg specjalistów, którzy, dokonując oceny gołębia, skupiają się tylko i wyłącznie na oku i tylko na podstawie jego wyglądu chcą określać wartość rozpłodową danego ptaka.
Gdy jestem czasami świadkiem takiej procedury, takiego „badania“, wspieranego pomocami takimi jak dodatkowe silne źródło światła oraz lupa, podczas którego wydaje się, że wzrok osoby dokonującej oceny świdruje głowę gołębia na wylot, to zawsze nachodzą mnie różne myśli. Otóż wychodzę z założenia, że gołąb nie składa się tylko i wyłącznie z oka, aby był dobrym lotnikiem (co jest najpewniejszym warunkiem rozpłodu) potrzebuje trochę więcej, przede wszystkim: porządnego instrumentu do śmigania po niebie oraz żelaznej woli powrotu do gołębnika. Dobry gołąb jest jak mozaika, składająca się z wielu różnych kamyczków jak na przykład piór gładkich jak aksamit, skrzydeł o odpowiednich proporcjach w stosunku do całego ciała i silnych, elastycznych mięśni, które są motorem skrzydeł. W skład tej mozaiki wchodzi także – przynajmniej w zarysie – standardowa i harmonijna budowa ciała, odpowiednia równowaga oraz to, czego nie widać, a mianowicie: wielka energia własna, która wraz z dobrze wykształconym zmysłem orientacji uczyni z gołębia zwycięzcę.
To jaką rolę odgrywa tu jeszcze oko, gdy taki „kompletny” gołąb podczas lotu konkursowego najkrótszą drogą leci w kierunku domu? Oko musi po prostu widzieć, dokąd zmierza jego właściciel, oraz rozpoznawać przeszkody. To jest pierwotne przeznaczenie i cel organu, w który zaopatrzone są istoty żywe. :)
Na temat oczu gołębi zbyt wiele nie wiedziałem, dlatego też Twój artykuł przyda mi sie. Na pewno przejrzę jeszcze inne artykuły.
OdpowiedzUsuń_____
prezent dla gołębiarza
Świetny i bardzo wartościowy wpis. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuń